niedziela, 6 marca 2016

Podróże samochodem

Podczas pierwszej jazdy psy były bardzo spokojne. Gdy dorosły były lekkie problemy, ponieważ ciężko oddychały ze strachu, ale to jest normalne, więc jeżeli Wasze psy tak robią, to nie macie się o co bać. Kilka jazd później dziewczynki się przyzwyczaiły, a teraz same wskakują nam do samochodu. 





Wycieczka z mamą do pracy :)

Nowy zakup

Dla wszystkich właścicieli shih-tzu polecam taką tabliczkę. Jestem pewna, że wtedy złodzieje będą omijać Wasz dom szerokim łukiem!:)


Stosunek do innych psów

Bajka i Molka jak tylko widzą inne psy od razu wpadają w szał. Ostatnio przyjechał do nas na tydzień pies mojej cioci, maltańczyk Filuś. Od razu się polubiły i zaczęły się razem bawić.  Zamieszanie w domu było nie do opisania. 


niedziela, 28 lutego 2016

Fryzury

Ostatnio nudziło mi się z mamą i postanowiłyśmy zmienić trochę wygląd naszych psiaków. Dziewczynki były bardzo zadowolone :)


                   

Dziwne miejsca do spania

Wasze psiaki też lubią zasypiać w dziwnych miejscach? Moje wręcz to uwielbiają! :) Dla mnie i mojej rodziny stało się to normalnością, że Bajka i Molka zasypiają w szafkach, kartonach, miskach itp.



 

wtorek, 23 lutego 2016

Kolejny członek rodziny (Molly)

Jakieś 2 miesiące po zakupieniu Bajki zauważyliśmy, że jest trochę smutna. Postanowiłam wpisać w wyszukiwarkę co może być tego przyczyną, okazało się, że shih-tzu jest lepiej jak ma jeszcze jakiegoś towarzysza. Porozmawiałam z rodzicami i stwierdziliśmy, że będzie dla naszego skarba lepiej, jak jej kupimy siostrzyczkę :) Tak samo jak w przypadku Bajki, wyszukałam na internecie jakiejś dobrej strony i skontaktowaliśmy się z hodowcami,  a następnego dnia pojechaliśmy po pieska.







niedziela, 21 lutego 2016

Początki (Baja)

Moim pierwszym psem był dalmatyńczyk, który zachorował na raka. Po jej śmierci razem z rodzicami zadecydowaliśmy kupić następnego psa, ponieważ w domu było bardzo pusto. Od początku chciałam mieć yorka, ale gdy zobaczyłam shih-tzu od razu zmieniłam zdanie. Zaczęłam szukać na różnych stronach psa w odpowiedniej cenie i w miarę blisko do odbioru. Aż w końcu trafiłam! :) Następnego dnia z rodzicami pojechaliśmy po pieska.